Jestem wielką fanką wszelkich rozwiązań z cyklu DIY (do it yourself, czyli po polskiemu: zrób to sam). Chyba nie jestem w tym osamotniona, bo program Doroty Szelongowskiej odnosi wielkie sukcesy. Jeśli znacie chociaż w podstawowym zakresie język angielski, polecam Wam zajrzeć na YT i poszperać tam trochę w tym temacie. Jest tam masa poradników jak wykonać dosłownie każdą rzecz, mebel, cokolwiek, metodą chałupniczą:)
Pewnie nie o tym pomyśleliście, ale chodzi mi o ZAKAZ PALENIA. Rany, jak cudownie móc chodzić wieczorami do knajp, pubów i klubów, i nie wychodzić stamtąd nad ranem pachnąc jak jedna wielka paczka papierosów. Wiele osób narzekało, gdy ten przepis wchodził w życie (mi też się to udzieliło, przyznam się bez bicia:P) jednak teraz uważam, że była to jedna z najfajniejszych zmian polskiego prawa w minionym stuleciu:)
Komentarze
Prześlij komentarz