Pewnie nie o tym pomyśleliście, ale chodzi mi o ZAKAZ PALENIA. Rany, jak cudownie móc chodzić wieczorami do knajp, pubów i klubów, i nie wychodzić stamtąd nad ranem pachnąc jak jedna wielka paczka papierosów. Wiele osób narzekało, gdy ten przepis wchodził w życie (mi też się to udzieliło, przyznam się bez bicia:P) jednak teraz uważam, że była to jedna z najfajniejszych zmian polskiego prawa w minionym stuleciu:)